Jest to Fragment ul. Nowopogońskiej. Złączka łącząca Hutę im. M. Buczka z budynkiem biura.
Panie Mariuszu ! Interesujący Pana artykuł: - "KOCIMI ŁBAMI ULICZKA NOWOPOGOŃSKĄ" - już został opublikowany na moim prywatnym portalu internetowym, o czym pozwalam sobie Szanownego Pana poinformować. Patrz; www.wobiektywie2008.republika.pl
Panie Januszu, będziemy wdzięczni za wstawienie tutaj odnośnika do Pańskiego tekstu o Nowopogońskiej.
Wspomnienia o uliczce Nowopogońskiej w Sosnowcu już opracowałem. Tekst jest wyjątkowo jednak długi i wzbogacony też wieloma zdjęciami fotograficznymi. Z przyczyn więc oczywistych nie nadaje się do publikacji na tym popularnym portalu. Jego publikacja – „KOCIMI ŁBAMI ULICZKĄ NOWOPOGOŃSKĄ” - jest przewidziana na końcowe dni września lub początek października 2013 roku. Artykuł będzie opublikowany na moim prywatnym portalu internetowym: - www.wobiektywie2008.republika.pl Chętnych bardzo serdecznie zapraszam. Janusz Maszczyk
Chętnie tę ulice kiedyś opiszę. A teraz stosując skróty myślowe. Ciekawa i unikatowa zabudowa, oczywiście jak na tamte czasy, to właściwie obejmowała już Plac Kościuszki. Natomiast od wiaduktu kolejowego (Kolej Warszawsko – Wiedeńska), aż do krzyżówki z ulicą Wodną, to ciągnęła się niespotykana ani wówczas, ani też obecnie typowa z końca XIX w. i z początków XX wieku zabudowa fabryczna. Natomiast zabudowa miejska bez elementów fabrycznych, o niezwykle zróżnicowanej formie to ciągnęła się zwartym ciągiem aż do krzyżówki z ulicą Mariacką. To tyle tytułem tylko wstępu. I jeszcze jedno na zakończenie. Nie opowiadam bajek tylko to co zapamiętałem. A przecież tę ulicę ( oczywiście nie tylko ulicę Nowopogońską) pokonywałem setki tysiące razy począwszy już od pierwszych lat okupacji niemieckiej – jako dziecko – aż do chwili gdy zaczęto już wyburzać usytuowane tam zabudowania. Oczywiście, że proces wyburzeń i niekiedy też stawiania nowych obiektów, nie obejmuje tylko krótkiego przedziału czasowego. Największe jednak zniszczenia dokonano w latach 60. – 70. XX wieku. Włącznie z wyasfaltowaniem drogi. Serdecznie pozdrawia – Janusz Maszczyk
bez przesady nie ciągnęła się do floriańskiej, nawed nie do racławickiej tam były prywatne kamienice, a ulicę zrujnowano w późnych latach 70 tych, tyle na sprostowanie
Panie Januszu, chętnie poczytamy więcej na ten temat. Mnie Pan bardzo zaciekawił.
To był w okresie II Rzeczypospolitej jeden z najokazalszych pod względem fabrycznej zabudowy odcinek ulicy Nowopogońskiej. Nie tylko w Sosnowcu, ale i w całym Zagłębiu Dąbrowskim. Zawieszona przewiązka łączyła biura i tereny fabryczne z dyrekcją fabryki Hulczyńskiego. Zwarta zabudowa fabryczna niczym wielki jak wąż boa wąwóz, czy kanion ciągnęła się bowiem od widocznej przewiązki, zawieszonej na wyciągnięcie ręki od wiaduktu Kolei Warszawsko – Wiedeńskiej, aż niemal do samej ul. Floriańskiej. Ulicę i zabudowania zrujnowano dopiero w latach 60. XX wieku. To tyle tylko w telegraficznym skrócie, gdyż temat jest niezmiernie szeroki i ciekawy, by można go wyczerpać w tym jednym, jedynym komentarzu.
To niedaleko pomnika kosciuszki?
Tak pamiętam ul. Nowopogońśka okolice Huty Buczek.
ulica Nowopogońska.
Na zdjęciu widać wyburzone juz przejście z dyrekcji huty Buczka na teren zakladu.