Kazik
W podcieniach był taki sklepik ze słodyczami i napojami. Popularnie mówiło się , że idziemy do Fiderkiewicza...
W podcieniach był taki sklepik ze słodyczami i napojami. Popularnie mówiło się , że idziemy do Fiderkiewicza...
Skręcając z Modrzejowskiej kupowałem w sklepiku (po lewej stronie) gumę do żucia z portrecikiem kowboya.
To jest nasza przysmażona ogniem katedra na Kościelnej
Mała poprawka. Na zdjęciu widnieje oczywiście Kościół WNMP przy ul. Kościelnej, ale na mapie zaznaczony jest kościół św. Barbary przy ul. Wawel. Pozdrawiam.
Mała poprawka. Na zdjęciu widnieje oczywiście Kościół WNMP przy ul. Kościelnej, ale na mapie zaznaczony jest kościół św. Barbary przy ul. Wawel. Pozdrawiam.